W niedzielę, jak co roku, z mężem wzięliśmy udział w pieszej pielgrzymce do sanktuarium Św. Rodziny. Przebyliśmy ok. 20 km. Oczywiście nie muszę zdradzać w jakiej intencji szliśmy, bo zapewne wszyscy się domyślają.
Polecam wszystkim wzięcie udziału w takiej pielgrzymce. Na krótszym dystansie, dłuższym, nie ważne, bo jest to niesamowite przeżycie duchowe. Człowiek wraca totalnie odmieniony, pełen uniesienia i Ducha Świętego. Ma w sobie tyle siły i wiary, że nie trudno jest zacząć zmiany w swoim otoczeniu. Wszystko od razu staję się proste i nieskomplikowane.
Wiarę trzeba w sobie codziennie pielęgnować, a dzięki temu łatwiej będzie mam przyjąć różne rzeczy od losu.
Życzę wszystkim pozytywnego myślenia i dobrego dnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz